Drodzy Państwo! Zapomnijcie o tym, co dotychczas stanowiło podstawę waszego warsztatu pracy – będziecie mogli skorzystać zaledwie z kilku elementów, które stosujecie w swojej pracy z polskimi uczniami. Musicie pamiętać o tym, że nauczanie języka polskiego jako obcego to przede wszystkim uczenie KOMUNIKACJI w nowym, nieznanym wcześniej języku. Na takie zajęcia nauczyciel musi przyjść dobrze przygotowany, z gotowymi materiałami, ale także z odrobiną pokory w sercu – szczególnie, jeśli jest polonistą o dużym doświadczeniu i stażu pracy. Z doświadczenia wiemy, że nawet największe sukcesy w pracy nauczyciela polonisty nie przełożą się na podobną efektywność w pracy z obcokrajowcami, która wymaga zupełnie innego podejścia i innych technik pracy. To jest naprawdę nauczanie innego przedmiotu, w zupełnie inny sposób.
Niektórzy sądzą, że skoro nauczyciel jest polonistą, to bez problemu poradzi sobie z nauczaniem cudzoziemców. Nic bardziej mylnego. Jako poloniści uczymy głównie dziejów literatury oraz nauki o języku, a jedynie dodatkowo – kształtujemy, a raczej doskonalimy u naszych uczniów posługiwanie się językiem ojczystym w mowie i piśmie. W przypadku obcokrajowców, jest to niemożliwe, gdyż nie mają oni wystarczających kompetencji językowych. Dopiero ich wypracowanie – stanowi cel naszego działania. Dlatego w pracy z tymi uczniami kładziemy główny nacisk na komunikację werbalną – czyli rozumienie i mówienie. I nie liczmy na to, że ukraińscy uczniowie, którzy przyjdą do naszych szkół, po kilku tygodniach czy miesiącach pracy z nami będą w stanie efektywnie brać udział w zajęciach, w ramach polskich klas, i przyswajać wiedzę oraz umiejętności na tym samym poziomie, co polscy uczniowie. Pamiętajmy też, że często nie mają oni wsparcia w rodzicach, którzy – podobnie jak ich dzieci – nie znają języka polskiego i w domu posługują się wyłącznie językiem ukraińskim.
Dlatego rozpoczynając pracę z uczniami z Ukrainy, warto pamiętać o kilku zasadach:
- Są to dzieci zupełnie nieznające języka polskiego, a nauczyciele, do których trafiły, także nie znają języka ukraińskiego, co będzie miało wpływ na metodykę pracy z nimi (translatory zazwyczaj nie wystarczą!).
- Należy wykluczyć jakiekolwiek wykłady – tłumaczenia, np. gramatyczne czy ortograficzne, a być przygotowanym na posługiwanie się obrazkami, zdjęciami, mimiką i gestem. To będzie prymarny przekaz. Na takich zajęciach nauczyciel będzie musiał być czasem aktorem. Czego dziecko nie zrozumie, to trzeba mu pokazać (narysować), a nawet zaśpiewać. To trochę jak zabawa w kalambury.
- Zajęcia zaczynamy od form grzecznościowych, przedstawiania się, powitania i pożegnania. Jest to zdecydowanie wystarczający materiał na pierwszą lekcję, trwającą 60–90 minut. Istotą tych zajęć ma być wielokrotne powtarzanie wyrazów i zwrotów oraz korekta artykulacji.
- Na każdych początkowych zajęciach powinno się ćwiczyć nie więcej niż dwie sprawności językowe, np. słuchanie i mówienie, oraz mieć na uwadze tylko jeden główny element systemu języka, w tym wypadku – głównie leksykę (słownictwo).
- Na kilku pierwszych zajęciach należy się skupić wyłącznie na słownictwie oraz poprawnej wymowie. Pamiętajmy jednak, aby nie być hiperpoprawnym wykładowcą, tropiącym i poprawiającym każdy, nawet najmniejszy błąd. To może spowodować zniechęcenie i wycofanie się z aktywności naszych uczniów, a tego byśmy nie chcieli.
- Ponadto należy zaczynać od bardzo prostych, wielokrotnie powtarzanych, najlepiej schematycznych i krótkich konstrukcji, w których przeważa forma mianownikowa rzeczownika, nawet jeśli popełniamy przy tym drobne błędy składniowe, np.: Ja – pani, ty – dziecko, wy – dzieci. Błędy te nie będą miały wpływu na jakość poznanego języka polskiego i nie ulegną utrwaleniu, ponieważ chodzi nam najpierw o oswojenie z brzmieniem języka – akcentem, intonacją oraz zapoznanie ze słownictwem. Gramatyka w tym wypadku jest kwestią drugorzędną.
- Należy wziąć pod uwagę różnice w artykulacji poszczególnych głosek w obu językach – polskim i ukraińskim. Dzieci te na pewno będą miały problem z różnicowaniem głosek: l – ł / ą – ę / sz – rz / w– ł / y – u Dlatego ważne jest zwracanie uwagi, już od samego początku, na prawidłową wymowę wyrazów.
- Pracę nad słownictwem rozpoczynamy możliwie jak najwcześniej, pamiętając przy tym, aby materiał wprowadzać tematycznie (np. kraje i narodowości; określanie liczby i ilości; jedzenie i napoje; mieszkanie i meble itd.). Do tego stopniowo dobieramy materiał gramatyczny, który pozwoli ćwiczyć również ten aspekt języka (np. przy okazji wprowadzania nazw zawodów lub określania narodowości osób ćwiczymy formy narzędnika – jestem nauczycielem; jestem uczniem; jestem Ukraińcem, Polakiem, itp.).
- Kolejność wprowadzania materiału gramatycznego jest uzależniona od stopnia jego trudności – musimy pamiętać tu o zasadzie: najpierw łatwe, potem coraz trudniejsze formy (czyli od narzędnika do dopełniacza – nigdy odwrotnie).
- Nie możemy wykorzystywać gotowych materiałów i ćwiczeń z podręczników dla polskich uczniów, gdyż doskonalą one zupełnie inne umiejętności, w zupełnie innym trybie. Warto korzystać z ćwiczeń umieszczonych w podręcznikach do nauki języka polskiego jako obcego na poziomie A0–A1, najlepiej adresowanych do dzieci (np. „ABC po polsku”, „Język polski bez granic”, „Raz, dwa, trzy i po polsku mówisz ty!” i inne).
Dobrym pomysłem byłoby stworzenie indywidualnych słowniczków, które „rosłyby” wraz z powiększającym się zasobem słów dziecka. Mogłyby stanowić punkt wyjścia do każdych zajęć – poprzez przypominanie i utrwalanie losowo wybieranych słówek, a na kolejnym etapie – łączenia je w proste wypowiedzenia, szukanie antonimów, czy dobieranie synonimów. Możliwości jest naprawdę sporo.
Przede wszystkim jednak pamiętajmy o tym, że są to dzieci w wyjątkowo trudnej sytuacji, często w traumie, spowodowanej tragicznymi wydarzeniami, których były uczestnikami bądź świadkami. Może to mieć wpływ na ich zachowanie, sposób, w jaki będą wchodziły w relacje z nami. Dlatego okażmy im wiele empatii i zrozumienia, zadbajmy o miłą, serdeczną atmosferę zajęć, dostosujmy tempo pracy do ich możliwości, słowem – zindywidualizujmy pracę z nimi i na jakiś czas zapomnijmy o ocenach, punktach i procentach. Satysfakcja z tego, że nasi uczniowie będą w stanie coraz więcej zrozumieć i wyrazić w zupełnie nowym dla nich języku, będzie bezcenna.
mgr Agnieszka Czuryło-Budzińska, dr Aneta Całużyńska