Hasło tegorocznej edycji ogólnopolskiej akcji Noc Bibliotek brzmi „Moc bibliotek”. Idea wydarzenia opiera się na podkreśleniu roli bibliotek jako przestrzeni otwartych, nowoczesnych i inspirujących swoimi zasobami. Jedną z mocy Biblioteki Pedagogicznej im. Heleny Radlińskiej jest fizyczna i elektroniczna dostępność unikalnych zbiorów archiwalnych o wyjątkowej wartości historycznej i kolekcjonerskiej. Zgromadzone tu zasoby dotyczą różnych dziedzin, przede wszystkim jednak pedagogiki, głównego obszaru swojej działalności. Kontakt z podręcznikami dla nauczycielek i nauczycieli używanymi w czasach Sienkiewicza i Orzeszkowej może być niemałym przeżyciem dla współczesnych pedagożek i pedagogów.
W 1872 roku, kiedy w Krakowie utworzono Polską Akademię Umiejętności, Drukarnia „Czasu” wypuściła na rynek księgarski Pedagogikę w urywkach, obejmującą sprawy szkoły początkowej i wychowania domowego dra Lorenza Kelnera, którą dziś – po ponad 150 latach – można przeczytać w Bibliotece Pedagogicznej im. Heleny Radlińskiej. Książka w przekładzie Zygmunta Sawczyńskiego i opatrzona wstępem jego autorstwa była pierwotnie wydana w Niemczech, gdzie doczekała się aż ośmiu edycji. Wyprzedzała standardy swoich czasów. Dając szereg wskazówek zarówno nauczycielom, jak i rodzicom, była głosem w toczącej się wówczas dyskusji wokół różnic pomiędzy edukacją domową i szkolną. Dziś ta dyskusja jest znowu żywa, warto więc poznać jej historię.
W Wiedniu 1882 roku Niemcy, Austro‑Węgry i Włochy zawarły trójprzymierze, a nakładem A. Pichlera ukazał się podręcznik dra Gustava Adolfa Lindnera, „przrerobiony i zastosowany” przez dra Władysława Seredyńskiego, pt. Ogólne zasady nauki wychowania dla użytku seminaryów nauczycielskich polskich. Dr Seredyński nie tylko przetłumaczył niemiecką publikację, ale też wzbogacił ją o często wówczas pomijaną tematykę wychowania fizycznego i kształtowania dobrych nawyków żywieniowych wśród młodzieży.
W czasie, gdy we Lwowie trwała budowa okazałego gmachu opery, z maszyn drukarni przy placu Katedralnym wyszła Pedagogika do użytku seminaryów nauczycielskich i nauczycieli szkół ludowych Mieczysława Baranowskiego (1896). W publikacji zwraca uwagę obszerna bibliografia, zawierająca pozycje w języku polskim i niemieckim, poprzedzona zachętą skierowaną do pedagogów, aby pogłębiali refleksję nad zawiłą problematyką wychowania i poszerzali zakres swej wiedzy w tej dziedzinie. Osobny rozdział poświęcił autor kwestii błędów wychowawczych – zarówno rodziców, jak i nauczycieli. Za największy błąd uznaje Baranowski zły przykład, jaki dają dorośli dzieciom.
„Jedną z oznak dojrzewania naszego społeczeństwa, jest budzące się zamiłowanie do dzieł pedagogicznych” – twierdził Julian Ochorowicz w przedmowie do Kształcenia młodzieży Romana Plenkiewicza, pracy wydrukowanej przy Nowym Świecie 47 w Warszawie w roku 1898 – tym samym, w którym miała miejsce symboliczna dla owego „dojrzewającego” pod zaborami narodu uroczystość odsłonięcia na Krakowskim Przedmieściu pomnika Adama Mickiewicza. Autor wykłada w swym podręczniku teorię pedagogiki, posiłkując się licznymi przykładami, jak przekazywać wiedzę w sposób zrozumiały. Podkreśla przy tym konieczność indywidualnego podejścia do każdego ucznia – uwzględnienia jego wieku, możliwości i doświadczenia. Co ciekawe, Plenkiewicz nie zaleca zbyt wczesnego posyłania dzieci do szkół – możliwość niczym nieskrępowanego rozwoju fizycznego uznaje bowiem za priorytet w pierwszych latach życia dziecka.
Psychologia wychowawcza wieku dziecięcego Stefana Szumana z 1946 roku jest pozycją wyjątkową dla Biblioteki Pedagogicznej, gdyż ukonstytuowała jej powstanie. W czerwcu 1946 roku została zapisana jako pierwsza książka w katalogu bibliotecznym, otrzymując sygnaturę nr 1. Z tego powodu ma dla nas wartość sentymentalną. Nie bez znaczenia są jednak także jej walory naukowe. Stefan Szuman, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego, zawarł w publikacji własne, bogate obserwacje zebrane podczas wieloletniej pracy z najmłodszymi oraz szereg wyników badań naukowych, ilustrujących poszczególne etapy rozwoju psychicznego małych dzieci. Jak pisze w przedmowie, podręcznik nie jest podobny do żadnej ze znanych mu książek pedagogicznych – przed czytelnikiem staje bowiem „żywe dziecko”, a nie zbiór teorii naukowych. Co ważne, Psychologia wychowawcza adresowana była nie tylko do wychowawców przedszkolnych, ale miała też stanowić źródło wiedzy o świadomym rodzicielstwie dla matek.
Wymienione publikacje to jedynie ułamek naszej bogatej kolekcji zabytkowej, dostępnej zarówno na miejscu, jak i za pośrednictwem Biblioteki Cyfrowej ZCDN. Pozwalają uświadomić sobie rozwój teorii i praktyki edukacyjnej, zrozumieć historyczne korzenie współczesnych metod dydaktycznych. To zarazem wehikuły czasu, zabierające nas w podróż – na przykład do warszawskiej drukarni przy Smulikowskiego 1, w której w 1946 roku zecer pochyla się nad zestawem czcionek, by złożyć stronę 138 Psychologii wychowawczej. Zmęczony, zamyślony, machinalnie dobiera lustrzane odbicia liter: „A kto małej gąsce przyprawi dziób, oczka i języczek?”. Nie zauważa, jak „m” ustawia do góry nogami, zostawiając nam cenny ślad swojej nieuwagi.