Sytuacja edukacyjna to taki moment, w którym nauczyciel, edukator lub wychowawca wykorzystuje przestrzeń, przedmiot, konkretną wypowiedź czy postać do kształtowania młodego człowieka. Mówiąc prościej: uczący wykorzystuje daną chwilę, która potencjalnie niesie w sobie ładunek poszerzający perspektywę, wiedzę, kompetencje.
„(…) pochowane z pietyzmem szczątki ludzi, którzy dożyli długich, jak na okres przedhistoryczny, 50–60 lat” – o kogo tu chodzi? Czy to pierwotni wodzowie, czy najwięksi wojownicy, albo myśliwi w paleolitycznych społecznościach łowiecko-zbierackich? Wiele wskazuje, że to jednak ktoś inny.
Tytuł tego wpisu to dość częsty slogan, odnoszący się do zawodu nauczyciela. Dotyczy nie tylko 18-godzinnego tygodnia pracy, ale także „długich” ferii i wakacji. Jak to jest z tym „wolnym”?
Bardzo często publiczne dyskusje na różne tematy polityczne, społeczne, a nawet gospodarcze kończą się stwierdzeniem w takim lub zbliżonym brzmieniu: „No tak, ale zacząć trzeba od edukacji. Bez niej nie będzie tak, jak nam się marzy”. Frekwencja wyborcza – edukacja. Poziom kultury – edukacja. Wzrost wrażliwości społecznej – edukacja. Większa przedsiębiorczość Polaków – edukacja. Brzmi znajomo?
O zatrważających danych zawartych w wynikach badań dotyczących zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży można usłyszeć z wielu źródeł. Nic dziwnego, że tematem tym zajmujemy się także w Zachodniopomorskim Centrum Doskonalenia Nauczycieli. Jako zespół profesjonalnie zajmujący się wsparciem nauczycieli również w tym zakresie staramy się zdefiniować problem oraz jego przyczyny. To nam daje szansę na udzielenie konkretnej pomocy.
Są przyrodzone, powszechne, niezbywalne i niepodzielne. 20 listopada 1989 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło Konwencję o Prawach Dziecka. Warto poszerzać wiedzę na ich temat.
Listopad zarówno swoją aurą, jak i tradycyjnie obchodzonymi w tym miesiącu świętami kojarzy się większości z nas z uczuciem pewnej nostalgii. To swoisty czas zadumy nad upływającym czasem, przeszłością. Ten nastrój buduje zarówno przyroda – poprzez zmieniajcie się kolory i opadające liście, jak i wizyty na cmentarzach, a także mocno pogrążone w historii świętowanie polskiej niepodległości.
Jak wyobrażamy sobie szkołę w przyszłości? Czy nauczycieli zastąpi sztuczna inteligencja i aplikacje przez nią sterowane? Czy budynek szkoły w dalszym ciągu będzie gromadził dzieci i młodzież na 45-minutowych sekwencjach, w których będą pozyskiwali wiedzę z jednej dziedziny podczas pojedynczych lekcji? A może edukacja będzie się odbywała w podróży, w różnych ośrodkach kulturalnych i naukowych, a także na łonie natury? Jaką rolę przyjmą nauczyciele? Jakimi kompetencjami będą się wykazywali? Jaki będzie ich status społeczny? Zapewne szkolna codzienność rzadko skłania nas do zadawania sobie takich pytań. A może powinna?
Powódź 2024 to kolejna sytuacja, która pokazała, że Polacy są solidarni i w sytuacjach kryzysowych szybko się mobilizują, by udzielić wsparcia poszkodowanym – zarówno w aspekcie finansowym, materialnym czy prawnym, jak i społecznym.
Październik to miesiąc świętowania pedagogów – 5 października przypada Światowy Dzień Nauczyciela, 14 października polski Dzień Edukacji Narodowej, potocznie nazywany Dniem Nauczyciela. To czas kwiatów i drobnych upominków, którymi raczą nas nasi podopieczni, to nauczycielskie wyjazdy lub uroczyste kolacje. To także czas nagradzania, doceniania za codzienną pracę. Dobrze, że jest taki moment zauważenia zaangażowania i wysiłku nauczycieli. W końcu – jak stwierdził uczeń z bhutańskiej Lunany – nauczyciel dotyka przyszłości.
Początek roku szkolnego to, jak zawsze, wiele nowych wyzwań związanych z funkcjonowaniem całego systemu, zmianami wprowadzanymi przez ministerstwo, nowymi rocznikami rozpoczynającymi kolejne etapy edukacji. Choć burze medialne dotyczą szczególnie posunięć MEN-u, to jednak najtrudniejsza może okazać się współpraca z dziećmi i młodzieżą.
Okres wakacyjny dobiegł końca. Chyba każdy koniec czegoś, co było miłe, przyjemne, nie niosło ze sobą ciężaru codziennych obowiązków, z wyjątkiem ciężaru plecaków i walizek na wakacyjne wyprawy, łączy się z jakimś smutkiem, nostalgią, czasem złością, bo chcielibyśmy zaznać więcej tej przyjemności. To zupełnie naturalne emocje. Pytanie brzmi, co z nimi – jako mądrzy dorośli – zrobimy. Skupianie się na nich, negatywne „nakręcanie” nie jest pożądane. Zbudowanie pozytywnego nastawienia jest zdecydowanie zdrowsze.
- 1(current)
- 2